XXVIII Kolejka - Klasa "A"
Dziś na własnym boisku nie udaje nam się podtrzymać dobrej passy z trzech poprzednich spotkań. Przegrywamy z Orzepowicami wysoko, bo aż 0:4. Pierwsza połowa okiem przeciętnego obserwatora raczej wskazywała na zdecydowaną przewagę Szczejkowian. Gramy dużo skrzydłami, a szczególnie aktywna okazuje się być prawa strona, z której to często obserwujemy dośrodkowania w pole karne przeciwnika. Pierwszą godną odnotowania sytuację ma Krupa, który podłączając się do akcji wpada w pole karne i strzela minimalnie obok lewego słupka. Parę minut później świetnej sytuacji nie wykorzystuje Majorczyk, gdy jego strzał broni bramkarz, a po wybiciu piłki przez obrońców i ponownym dośrodkowaniu niecelne uderzenie głową oddaje Szala. Oprócz tego mamy jeszcze parę mniej dogodnych szans, jak na przykład główki Majorczyka i Lipa po rzutach różnych, czy strzały z dystansu, niestety zbyt lekkie lub totalnie obok bramki. Rywale mają, nie licząc spalonych, jedną stuprocentową sytuację w tej części spotkania, którą zamieniają na gola. Szybki wykop od bramkarza i piłka po koźle trafia do napastnika Orzepowic, który przy asyście obrońcy lobuje wychodzącego Tomporowskiego. Piłka wpadła by już do bramki ale dla pewności inny zawodnik przyjezdnych wykańcza jeszcze akcję głową na linii bramkowej. Do końca pierwszej połowy gramy jeszcze swoje, czyli tworzymy oskrzydlające akcje. Przed przerwą poprzeczkę obija Słupik wypuszczony w bój dobrym podaniem Patryka Majorczyka. Do przerwy 0:1. W drugą połowę wchodzimy fatalnie, a przy 12 osobowej kadrze nie pomaga żar lejący się z nieba. Parę chwil po gwizdku niepotrzebna strata z prawej strony. Piłkarz przyjezdnych bez zastanowienia oddaje strzał z 30 metrów a piłka znajduje drogę do siatki gdzieś w okolicach prawego okienka bramki. Od tej pory rywal przejmuje inicjatywę, nękając nas szybkimi kontrami, co przy gorszej dyspozycji naszych stoperów w dniu dzisiejszym skutkuje utratą jeszcze dwóch bramek. Nam udaje się jedynie obić słupek po strzale Lipa, oraz oddać groźne uderzenie po rajdzie Patryka Majorczyka, jednak i tym razem bramkarz jest na posterunku. Przed końcowym gwizdkiem przyjezdni strzelają jeszcze piątego gola, który nie zostaje jednak uznany. Tym samym ostateczny rezultat to 0:4.
Jeszcze dwa słowa na temat sytuacji w ligowej tabeli. Zgodnie z regulaminem spadków i awansów, z rybnickiej klasy "A" zdegradowane zostaną bezpośrednio 2 zespoły, podczas gdy trzecia drużyna od końca rozegra baraż z drugą drużyną klasy "B". W wyniku porażki Gotartowic w tej kolejce, zapewniliśmy sobie co najmniej 13 miejsce w tegorocznym zestawieniu, co oznacza, że jeśli w podokręgu nie dojdzie do jakichś niespodziewanych roszad, to już teraz możemy być spokojni o utrzymanie. Powiemy asekuracyjnie, na 99% zostajemy w "A" klasie, zostawiamy sobie 1% tolerancji na jakieś cuda. Do końca rundy pozostały nam dwa mecze, które nawet jeśli okażą się mniej istotne, potraktujmy już teraz jako przygotowanie do kolejnego sezonu. Koniec końców udało nam się wyjść z trudnej sytuacji, gdy to jeszcze kilka kolejek temu "Sygnały" deptały nam po piętach w ligowej tabeli, a w żadnej z minionych kolejek nie byliśmy stawiani w roli faworyta. Mimo okrojonej kadry w tej rundzie zdobywamy jednak 15 pkt i z tego się cieszmy. Jeszcze kolejne 6 oczek do zdobycia, jeśli ten mecz potraktujemy jak lekcję, a powtórzymy któryś z tych wcześniejszych.
Zdjęcia: https://www.facebook.com/pg/lksborowikszczejkowice/photos/?tab=album&album_id=2247655968643820
LKS "Borowik" Szczejkowice 0:4(0:1) TKKF "Zuch" Orzepowice
Skład:
Tomporowski M. - Krupa R., Furgoł D., Lip J.(70' Furgoł H.), Zarzyna P. - Słupik M., Pawlik S., Majorczyk P., Zarzyna S., Szala A. - Majorczyk A.
Bramki:
40' - 0:1 - Orzepowice
46' - 0:2 - Orzepowice
67' - 0:3 - Orzepowice
68' - 0:4 - Orzepowice
Kolejny mecz gramy za tydzień w sobotę z wiceliderem w Radziejowie, na który musimy się jeszcze zmobilizować. Godzina 17:00. Zapraszamy!
Komentarze