XXVII Kolejka - Klasa "A"
W dzisiejsze, słoneczne, majowe popołudnie jedziemy na mecz do Żor. Na stadion rywala mamy blisko, ale już na samym boisku udajemy się w daleką podróż, z której na szczęście udaje nam się wrócić. Pierwsza połowa stoi pod znakiem naszej nieskuteczności, co przy utracie jednej bramki skutkuje niekorzystnym dla nas rezultatem do przerwy. W drugiej odsłonie meczu wreszcie skupiamy się na grze zamiast na dyskusjach z sędziami, strzelamy 3 bramki i w dobrych humorach wracamy do domu. Od początku mecz jest dynamiczny. Zarówno MKS jak i my stwarzamy sobie wiele sytuacji podbramkowych. Pierwsi bramkę strzelają gospodarze, gdy po źle rozegranym przez nas rzucie wolnym wychodzą z szybką kontrą. Podanie na lewe skrzydło, pomocnik wjeżdża w pole karne, mija obrońcę po czym dogrywa płasko po ziemi przed bramkę, gdzie kolega z drużyny dopełnia formalności. Po straconym golu przeciwnik mógł pójść za ciosem, ale najpierw dobrze interweniuje Tomporowski, a piłkę, która po dobitce zmierza do siatki z linii bramkowej wybija Zarzyna. Zrobiło się gorąco, ale teraz to my dochodzimy do słowa. W 24 minucie dobre podanie w pole karne otrzymuje Artur "Szala" Szala. Ładnie objeżdża obrońców, i gdy zostaje przed nim już tylko bramkarz to standardowo trafia w niego. Ale to nic, bo za chwilę ten sam zawodnik popisuje się doskonałym prostopadłym podaniem do Arka Majorczyka, który strzela minimalnie obok długiego słupka. Nie mija kilka minut, a po rzucie rożnym piłka trafia pod nogi Damiana "Hynia" Furgoła, który uderza z ostrego kąta, jednak w tej sytuacji ponownie dobrze broni torman. Mamy jeszcze strzał Patryka Majorczyka z dystansu, o którym chcemy jak najszybciej zapomnieć. Swoją drogą Patryk nie pojechał dziś do szkoły, bo on chyba chce zostać sztygarem jak Szymon "Sztygar" Pawlik, ale z powodu braków kadrowych został by wspomóc drużynę. Brawo Patryk! A wracając do tego drugiego to dzisiaj też grał nawet nieźle, ale pary razy zagrał taki kwas, że możemy podziękować opatrzności, że nie skończyło się to utratą gola. Dobra, druga połowa. 66 minuta, długie podanie w pole karne Rafała "Krupskiego" Krupy, a tam na pełnej wjeżdża Zarzyna, przyjęcie i bez zbędnych ceregieli młotek lewajką po ziemi. Bramkarz bez szans i mamy remis. Po bramce ma miejsce sytuacja nieprzyjemna, gdy jeden z zawodników Żor upada na ziemię i traci przytomność, co prawdopodobnie było spowodowane mocnym uderzeniem piłką w okolice klatki piersiowej kilka minut wcześniej. Mecz zostaje przerwany aż do przyjazdu karetki, a poszkodowany niestety musi udać się do szpitala. Sprawa wyglądała bardzo poważne, miejmy nadzieję, że to nic groźnego. Po około 25 minutach wymuszonej przerwy wracamy do gry, a zawodnikom MKSu należy się szacunek za to, że w zaistniałych okolicznościach zdecydowali się dograć mecz do końca. Po wznowieniu gospodarze mogli dwukrotnie objąć prowadzenie, lecz raz ponownie doskonała interwencja Tomporowskiego ratuje nasz zespół, a w kolejnej sytuacji napastnik Żor przenosi piłkę nad poprzeczką. Ostatnie słowo, a nawet dwa należą do nas. 80 minuta, futbolówkę w polu karnym opanowuje Szala i mocnym, płaskim strzałem pakuje ją do siatki pod nogami bramkarza. Gospodarze mogli jeszcze wyrównać, ale większość strzałów blokują nasi obrońcy lub pewnie broni golkiper. Na sam koniec wprowadzony na boisko Żyła zyskuje rzut wolny gdzieś 10 metrów od rogu szesnastki z prawej strony. Do piłki podchodzi Szala i pamiętacie ten strzał z meczu z Dębieńskiem opisany kilka postów wcześniej? Żartowałem. Tym razem wykonanie było idealne. Prawa noga, wewnętrzna część stopy, uderzenie po długim słupku wpada za kołnierz zaskoczonego bramkarza. Stadiony świata. Finito. Także 3 punkty nasze i walczymy dalej! Zawodnikowi, który doznał urazu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko.
Zdjęcia: https://www.facebook.com/pg/lksborowikszczejkowice/photos/?tab=album&album_id=2236221749787242
MKS Żory 1:3(1:0) LKS "Borowik" Szczejkowice
Skład:
Tomporowski M. - Krupa R.(85' Żyła P.), Lip J., Furgoł D., Zarzyna P. - Majorczyk A., Majorczyk P., Pawlik S., Furgoł H., Słupik M. - Szala A.
Bramki:
20' - 1:0 - Żory
66' - 1:1 - Zarzyna P.(Krupa R.)
86' - 1:2 - Szala A.(Majorczyk A.)
92' - 1:3 - Szala A.(Żyła P.)
Kolejny mecz przeciwko Orzepowicom zagramy u siebie za tydzień, niedziela godzina 16:00. Zapraszamy!
Komentarze