XXIX Kolejka - Klasa "A"

XXIX Kolejka - Klasa "A"

W przedostatniej kolejce sezonu 2018/2019 rybnickiej klasy "A" remisujemy poniekąd na własne z życzenie z wiceliderem z Radziejowa. Od początku spotkania prowadzimy grę. Poza jedną interwencją Furgoła na linii bramkowej w 2 minucie, przeciwnik nie stworzył w pierwszej odsłonie meczu żadnego poważniejszego zagrożenia. Prawdę mówiąc mecz mogliśmy rozstrzygnąć już w pierwszych 45 minutach, ale brak skuteczności po raz kolejny daje się nam we znaki. Pierwszą z ciekawszych okazji miał Studnicki, lecz jego strzał po krótkim słupku niestety mija bramkę. Parę minut później dobrym rajdem z lewej strony popisuje się Szala, jednak podobnie jak w poprzedniej sytuacji uderza minimalnie obok długiego rogu bramki. Po zasygnalizowaniu rywalowi, że wyszliśmy dziś na boisko po 3 punkty, staramy się kontrolować grę, co z resztą wychodzi nam całkiem nieźle. Może nie stworzyliśmy sobie stuprocentowych sytuacji, ale jednak nieustannie znajdujemy się pod polem karnym rywala i konstruujemy mniej lub bardziej ciekawe akcje. Na pierwszą bramkę w dniu dzisiejszym czekamy do 28 minuty, kiedy to piłka dośrodkowana przez Patryka Majorczyka trafia do Zarzyny, który sięga ją czubkiem buta i posyła do siatki, zdobywając tym samym swoją 10 bramkę w tym sezonie. Do końca pierwszej części spotkania gramy spokojnie, nie dopuszczając przeciwnika pod naszą bramkę, jednocześnie konstruując parę składnych akcji, z których żadna nie kończy się jednak zdobyciem gola. Tak czy inaczej wyraźnie jesteśmy stroną dominującą w dniu dzisiejszym. Na drugą połowę wychodzimy bez zmian. Przeciwnik od razu rzuca się do ataku, chcąc pokazać, że rzeczywiście zasługuje na miejsce zajmowane w tabeli, jednakże widoczny jest brak kilku kluczowych zawodników w szeregach MKSu. Przez około 10 minut skutecznie rozbijamy próby zawodników Radziejowa, po czym ponownie zaznaczamy naszą przewagę w dniu dzisiejszym. Około 65 minuty po rzucie rożnym strzał głową oddaje Lip, lecz piłka niewiele mija prawy słupek bramki. Parę chwil później futbolówkę wyłożoną na tacy otrzymuje Studnicki, lecz zamiast przyłożyć wewnętrzną część stopy, decyduje się na uderzenie z fałsza, przez co piłka ponownie nie znajduje drogi do siatki. Później próbowali jeszcze Zarzyna, ale jego strzał zza szesnastki w okolice okienka bramki świetnie broni bramkarz oraz Arek Majorczyk, lecz soczyste uderzenie z rogu szesnastki również okazuje się niecelne. No i niestety przyszedł czas na stratę głupiej bramki, jak to często bywa. Rozgrywamy akcję na naszej połowie, a z powodu braku opcji z przodu Szala decyduje się na wycofanie piłki na 30 metr do Tomporowskiego. Niestety mimo licznych możliwości rozegrania piłka podskakuje tuż przed nogą naszego golkipera i lekko go dezorientując wymusza błąd, który skutkuje przejęciem piłki przez napastnika gospodarzy. Zawodnik Radziejowa bez zastanowienia posyła piłkę w stronę pustej bramki i niestety w nią trafia, a więc mamy remis. Już po meczu w szatni powstały liczne teorie spiskowe na temat tejże akcji, jak na przykład sugestie, tu cytuję: "A mono Michał mioł co obiecane", jednakże plotki szybko zostały zdementowane przez samego zainteresowanego. Na koniec rzucamy się jeszcze do ataku, oddając groźny strzał za sprawą Zarzyny, oraz uzyskując faul w okolicach 25 metra na Szali, jednak żadna z tych sytuacji nie przynosi nam bramki. W 88 minucie dochodzi jeszcze do niepotrzebnego spięcia pomiędzy zawodnikami obu drużyn, po którym czerwoną kartkę otrzymuje Barczyk, za rzekome oplucie rywala, co jednak lekko rozmija się z prawdą, gdyż to nie on był winowajcą. Zawodnik odpowiedzialny za całe zajście nie zgłosił się do sędziego by dobrowolnie poddać się karze. Sprawcy nie odnaleziono do dzisiaj. Tak czy inaczej, niepotrzebne prowokacje ze strony pomocnika rywali oraz równie zbędne zachowanie defensorów Borowika doprowadziły do sytuacji, w której naszym chłopakom puszczają nerwy, a sędzia zostaje zmuszony do rozdania paru niepotrzebnych kartek. Ostatecznie wywozimy z Radziejowa remis, z którego patrząc na tabelę powinniśmy być zadowoleni, aczkolwiek nie do końca jesteśmy.

Zdjęcia: https://www.facebook.com/pg/lksborowikszczejkowice/photos/?tab=album&album_id=2260502720692478
Zdjęcia autorstwa Martyna Gaczorek Fotografia, zapraszamy do polubienia!

MKS 32 Radziejów 1:1(0:1) LKS "Borowik Szczejkowice

Skład:
Tomporowski M. - Krupa R.(70' Furgoł H.), Furgoł D., Lip J., Barczyk Ł. - Studnicki B., Pawlik S., Zarzyna S., Majorczyk P., Szala A. - Majorczyk A.

Na ławce pozostał:
Żyła P.

Bramki:
31'- 0:1 - Zarzyna S.(Majorczyk P.)
81' - 1:1 - Radziejów

Na ostanie spotkanie sezonu 2018/2019 zapraszamy już w niedzielę za tydzień o godzinie 15:30. Na naszym boisku będziemy gościć drużynę Górnika Radlin. Liczymy na wasze wsparcie!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości