XXX Kolejka - Klasa "A"
Dziś jeden z ostatnich postów w tym sezonie, więc zachęcamy do rozwinięcia i przeczytania do końca! W ostatniej kolejce sezonu 2018/2019 na własnym boisku nie sprostaliśmy wymaganiom Górnika Radlin. Po dobrym meczu przegrywamy 2:3. Pomimo tego, że to spotkanie nie miało już większego znaczenia dla układu ligowej tabeli, trzeba przyznać, że obie drużyny zaprezentowały przyzwoity futbol jak na ten etap rozgrywek. Jeden i drugi zespół dobrze operował piłką, stwarzając sobie kilka niezłych sytuacji w ciągu całego spotkania. Pierwsza połowa okazuje się być bardzo wyrównaną, jednakże to my zdobywamy jedynego gola w tej odsłonie meczu. Po stałym fragmencie gry pod naszą bramką wychodzimy z szybką kontrą, kiedy to dobre, długie podanie Szymona "Sztygara" Pawlika w okolice środka boiska otrzymuje Szala, i wykorzystując to, że potrafi szybko biegać (wreszcie, ale lepiej późno niż wcale), wygrywa pojedynek biegowy z dwoma obrońcami, mija bramkarza i strzela do pustaka. Podręcznikowa bramka, brawo. Asysta Pawlika, a korzystając z okazji pragniemy zauważyć, że na chwilę obecną jego forma wykazuje trend wzrostowy, ciekawe czy ta tendencja zostanie utrzymana w przyszłym sezonie. Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, ale bądźmy dobrej myśli. Trzeba tylko coś zrobić z tymi podaniami do nikogo bo jest ich jeszcze dość sporo. Do końca pierwszej połowy głównym zagrożeniem z obu stron były stałe fragmenty gry, jednakże piłka po żadnym z nich nie znalazła drogi do siatki. Wynik do przerwy - 0:1. Na drugą część spotkania wychodzimy bez zmian. Trener Górnika dokonuje z kolei dwóch ofensywnych roszad w składzie, co jak się później okazało, przynosi pożądany efekt. Goście od początku drugiej połowy rzucają wszystkie swoje siły do walki. Przez 30 minut to Radlin jest stroną dominującą, co potwierdzają 3 strzelone bramki. Trzeba przyznać, że zmiennicy bardzo rozkręcili grę ofensywną gości. Pierwsza bramka pada po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, po którym na piątym metrze odnajduje się napastnik gości i na raty pakuje piłki do siatki, wjeżdżając z nią ostatecznie za linię bramkową. W tym momencie na boisku meldują się Majorczyk i Gorzawski (który wraca do gry po wczasach, jakie sobie urządził, niestety nie było czerwonego dywanu na powitanie, bo zapomnieliśmy, a z resztą to nie Hollywood - tu trzeba grać) w miejsce Krupy i Żyły. Parę chwil później zbyt dużo miejsca zostawiamy przed naszym polem karnym, w skutek czego chłop podjeżdża sobie na 20 metr i strzałem zza pola karnego po rykoszecie pokonuje Tomporowskiego. Piłka ląduje w samym okienku więc bramkarz nie miał tu zbyt wiele do powiedzenia, tym bardziej że piłka trafia jeszcze po drodze obrońcę, zmieniając nieco tor lotu. Ostatniego gola goście strzelają wykorzystując sytuację sam na sam. Po intensywnych minutach piłkarze Radlina opadają nieco z sił, a my przejmujemy inicjatywę na końcowe minuty meczu. Odpowiadamy bramką Arka Majorczyka. Wszystko rozpoczyna się od dalekiego wrzutu z autu przez Patryka Zarzynę. Nasz napastnik przyjmuje piłkę w polu karnym, i z obrońcą na plecach ładnie obraca się w kierunku bramki, po czym pakuje piłkę pod poprzeczkę, notując swoje premierowe trafienie w Szczejkowickich barwach. Po złapaniu kontaktu stwarzamy jeszcze kilka okazji i praktycznie nie schodzimy z połowy przeciwnika, lecz wynik nie ulega już niestety zmianie. Tak więc na koniec rundy obie drużyny rozgrywają dobre zawody i mimo porażki, to z dobrym samopoczuciem możemy udać się na piłkarskie wakacje.
Zdjęcia: https://www.facebook.com/pg/lksborowikszczejkowice/photos/?tab=album&album_id=2271369352939148
Zdjęcia autorstwa Martyna Gaczorek Fotografia
LKS "Borowik" Szczejkowice 2:3(1:0) KS "Górnik" Radlin
Skład:
Tomporowski M. - Krupa R.(55' Gorzawski A.), Furgoł D., Lip J., Zarzyna P. - Słupik M., Zarzyna S., Pawlik S., Studnicki B. - Szala A., Żyła P.(55' Majorczyk A.)
Na ławce pozostał: Furgoł H.
Bramki:
37' - 1:0 - Szala A.(Pawlik S.)
55' - 1:1 - Radlin
65' - 1:2 - Radlin
76' - 1:3 - Radlin
78' - 2:3 - Majorczyk A.(Zarzyna P.)
Także nasi ukochani fejsbukowi fani, na dniach możecie spodziewać się podsumowania całego minionego sezonu. Ponadto przypominamy również o naszej stronie internetowej: http://borowikszczejkowice.futbolowo.pl/ ,gdyż ostatnio w szatni niektórzy byli zdziwieni, że w ogóle takową posiadamy. Na niej znajdziecie szczegółowe statystyki dotyczące poszczególnych meczów i inne bajery dla zainteresowanych. Wkrótce na stronce zostaną też zaktualizowane zdjęcia naszej kadry, ale stanie się to dopiero po zakończeniu okienka transferowego. Jak wszyscy dobrze wiemy rynek transferowy jest już otwarty, a we wszystkich okolicznych zakładach pracy i domach najczęściej pojawiającym się pytaniem jest z pewnością: "Kaj bydziesz groł w prziszłym sezonie". Możemy już w tym momencie zdradzić, że nasza drużyna również szykuje parę hitów transferowych. Prowadzimy rozmowy zarówno z zawodnikami, którzy już są doskonale znani naszym kibicom, jak i tymi, którzy jeszcze nie mieli przyjemności reprezentować barw naszego klubu. Czekamy tylko na hajs z totolotka, aby móc sfinalizować kontrakty. Także co z tego wyjdzie stoi pod znakiem zapytania, ale jak to mówią na zachodzie - "stay tuned" i czekajcie na wieści.
Na koniec jeszcze mega zachęcamy wszystkich do polubienia naszego fanpage'a, a szczególnie osoby zainteresowane, związane z lokalną piłką, kibiców, zawodników przeciwnych drużyn itp. itd. Zróbcie to już teraz, aby przed nowym sezonem być na bieżąco z tym, co słychać u nas - w Szczejkowicach. Wszystkie informacje staramy się publikować jak najszybciej: relacje, wyniki, statystyki, ogólnie full serwis. Oprócz tego już teraz zapraszamy na nadchodzące mecze rybnickiej Klasy "A" w sezonie 2019/2020! Pozdrawiam i dziękuję za uwagę - ja.
Komentarze