Remis w Godowie. Olza Godów 2-2 Borowik Szczejkowice

Remis w Godowie. Olza Godów 2-2 Borowik Szczejkowice

W ostatnią niedzielę maja drużyna Szczejkowic udała się na wyjazdowe spotkanie do Godowa. Przed meczem było wiadomo, że nie będzie to łatwe spotkanie i tak też było.

Mecz rozpoczął się od dobrej, ofensywnej gry Borowika, jednak z czasem gospodarze zaczęli odzyskiwać kontrolę nad spotkaniem. W 28 minucie po akcji gości podyktowany został rzut karny. Rafał Krupa zagrywał do wbiegającego Roberta Cieślińskiego, a ten został podcięty w polu karnym, zaraz po przyjęciu piłki. Do wykonania jedenastki podszedł Adrian Marszolik i nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gospodarzy. Po straconej bramce drużyna Godowa ruszyła mocno do ataku. W 40 minucie gospodarze wyrównali wynik, a w doliczonym czasie pierwszej połowy wyszli na prowadzenie.

W drugiej połowie na boisku zameldowali się Damian Furgoł i Damian Kaczmarczyk, zmieniając Mateusza Bielę i Sławomira Jarosza. W 50 minucie drużyna Borowika wykorzystała błąd obrony i doprowadziła do remisu. Damian Kaczmarczyk zagrał do wbiegającego Roberta Cieślińskiego, a ten pokonał bramkarza strzałem głową. W dalszej części gry zarówno Borowik, jak i Olza mieli swoje sytuacje jednak żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku. W 75 minucie na boisku pojawił się Łukasz Gaura, w miejsce Mateusza Wałacha. Warto podkreślić dwie znakomite sytuacje Borowika w doliczonym czasie gry, gdy piłka w najbliższej odległości minęła bramkę gospodarzy.

Mimo że w dzisiejszym meczu nie udało się zdobyć 3 punktów, naszej drużynie należą się brawa za dobrą grę i walkę do samego końca.

LKS Olza Godów 2-2 (2-1) LKS Borowik Szczejkowice

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości