Walka do końca!
Ze stadionu Santiago Szczejkonero witają państwa Żelisław Żyżyński i Maciej Murawski. Dziś nasze kamery canal+ zawitały na boisko lidera serie B, który podejmował u siebie drużynę aspirującą do awansu i zajmującą obecnie 3-cie miejsce w ere dywizje Rybnik, Orła Palowice.
Pierwsza połowa rozpoczęła się od bramki gości. Po rzucie wolnym, błędzie bramkarza i obrony, do bramki gospodarzy piłkę głową kieruje napastnik gości i mamy 0:1. Zimny prysznic, przy 30-tu stopniowym upale, dla Szczejkowic.,. Mecz toczy się dalej, gra w miarę wyrównana, ale to piłkarze przyjezdnych mają lepsze sytuacje do podwyższenia wyniku, są jednak nieskuteczni. W końcu na 1:1 "zakładając głową" siatkę bramkarzowi Palowic wynik w pierwszej połowie ustala Szymon Wawrzonkowski. Obie 11-ki chwilę później schodzą na przerwę. Nie nadaremno piszemy, że obie 11-ki, bo to co się dzieje w 2 połowie woła o pomstę do nieba... No ale lecimy po kolei.
Nie sugerując nic 3-ce sędziowskiej tego spotkania, gdyż na pewno była ona "bezstronna", tak jak zapewniał będący na tym meczu obserwator, zgromadzeni kibice widzą, że mecz staje się dosyć jednostronny z punktu widzenia sędziowania... Najpierw rzut karny dla Palowic (raczej dosyć słuszny), z boiska wylatuje, pomocnik Szczejkowic, Mateusz Krawczyk, nie wiadomo w sumie dlaczego, gdyż to nie on faulował, ale psychika sędziego raczej nie wytrzymała ciśnienia... Jednak nasz bramkarz, Łukasz Gruszka, jak to ma ostatnio w zwyczaju, broni karnego (nie pierwszy raz w tym sezonie) i dalej utrzymuje się wynik 1:1. Keylor w pełni rehabilituje się za 1-szą bramkę i nie odcina Borowika od tlenu. Niestety chwilę później Palowice obejmują prowadzenie, Po składnej akcji, po długim rogu, naszego "portero", pokonuje napastnik gości i mamy 1:2... Borowik w 10-ciu rusza do odrabiania strat. Sędzia jednak "nie pomaga"... Po paru chwilach, żółtą kartką, za "grę na czas" zostaje ukarany, wykonujący rzut rożny Rafał Krupa, jednak czy ktoś może nam powiedzieć, jak można za grę na czas ukarać zawodnika drużyny, która przegrywa mecz i w dodatku gra w 10-ciu...? Szkoda słów... Brawa dla sędziego... Niedługo później Rafał Krupa za taktyczny faul zostaje (tym razem słusznie) ukarany drugą żółtą kartką i opuszcza boisko. Borowik gra w 9-ciu przeciwko 11-tu (+1, Howard Webb) zawodnikom Palowic... Jednak to nie koniec emocji. Po rzucie rożnym i zamieszaniu podbramkowym, nasz joker, młodzieżowiec, Adam Gorzawski w 90min strzałem głową wyrównuje stan meczu na 2:2. Euforia na estadio de Szczejkowice!! Sędzia przedłuża mecz o 4min. W tym czasie 3-cią bramkę dla Borowika strzela Szymon Wawrzonkowski, ale sędzia nie uznaje gola, sugerując się decyzją liniowego o spalonym... Szkoda tylko, że we wcześniejszych sytuacjach w ogóle nie patrzał na sygnały liniowego o rzucie rożnym/faulu na Rafale Rybaku, tylko sam podejmował swoje, niezależne od niego, decyzje...Mecz kończy się wynikiem 2:2. Pozostaje niesmak, Palowicom, bo wygranego meczu nie zdołali dowieźć do końca, grając w przewadze 2-ch zawodników, Szczejkowicom, bo pomimo wszelkich prób, sędzia przeszkodził...Zobaczymy jak będzie dalej... Piłkarski poker... Za tydzień mecz na camp nou de Czuchów z tamtejszym Płomieniem, drużyną która u siebie jest niezwykle silna. Aha, no tak, na koniec informacja: 2 asysty w tym meczu zanotował Adrian Marszolik, który zrobi wszystko, aby być na następnym meczu!
Skład:
Gruszka Ł, Michniewski M (Cieśliński R), Lip J, Gruszkiewicz K, Krupa R, Wawrzonkowski Sz, Marszolik A, Krawczyk M, Furgoł D (Gorzawski A), Rybak R, Bańczyk M
Na rezerwie pozostali:
Wałach M, Golek S
Komentarze