III Kolejka - Klasa "A"
W dzisiejsze, słoneczne popołudnie żar leje się z nieba, a my przystępujemy do kolejnej, trzeciej już kolejki rozgrywek rybnickiej Klasy "A". Na własnym boisku przypadło nam dziś gościć drużynę KP Kamień. Mimo strzelenia 5 bramek, spotkanie kończy się wynikiem 4:2(1:1). W mecz wchodzimy raczej kiepsko, a w pierwszej połowie naszą zmorą okazuje się być celność podań, a raczej jej brak. Ogromna ilość straconych piłek i bardzo dobrze dysponowany prawy pomocnik gości skutecznie uprzykrzają nam życie. Już w 5 minucie mogliśmy stracić bramkę, gdy bo akcji wspomnianym już prawym skrzydłem, zawodnik Kamienia wpada w pole karne, lecz zwleka zbyt długo z oddaniem strzału i w ostatniej chwili obrońca ratuje nasz zespół skutecznym wślizgiem. Do głosu po raz pierwszy dochodzimy w 12 minucie meczu. Zdecydowane zejście Gorzawskiego do środka pola, zakończone płaskim strzałem z 20 metra po krótkim słupku daje nam prowadzenie. W pierwszej połowie wynik mogli podwyższyć jeszcze Zarzyna i Furgoł, lecz ten pierwszy nie wykorzystuje sytuacji sam na sam, a drugi, po wrzutce z lewej strony, złym przyjęciem "wygania" się poza linię końcową boiska. Jedną ze swoich akcji wykorzystują niemniej goście i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka trafia idealnie na głowę zawodnika Kamienia, który doprowadza do wyrównania. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Drugą połowę zaczynamy już zdecydowanie lepiej. Nie mija minuta, a swoją drugą bramkę zdobywa Gorzawski. Zagraną z głębi pola piłkę przedłuża Kordyjak, tym samym umożliwiając naszemu pomocnikowi pokonanie bramkarza gości w sytuacji sam na sam. W 50 minucie swoją bramkę zdobywa asystujący wcześniej Kordyjak. Stosunkowo przypadkowe zagranie Furgoła, okazuje się być doskonałym podaniem na wolne pole, a nasz napastnik pewnym strzałem w prawy róg bramki podwyższa wynik meczu. Od tego momentu więcej do powiedzenia mieli przyjezdni. Po raz kolejny zamykamy się na własnej połowie, oczekując na kontratak, a nasi rywale stwarzają sobie groźne sytuacje. Po jednym z dośrodkowań, samobójczą bramkę zdobywa nasz kapitan. Idealne wyjście w powietrze, fenomenalny strzał po długim słupku, klasa światowa, tylko bramka nie ta. Wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny będziemy świadkami nerwowej końcówki, ale na szczęście sytuację uspokaja Kordyjak. Długa piłka od Patryka Zarzyna trafia do naszego napastnika, "Niko" mija golkipera, i trafia do bramki rywala, jednocześnie ustalając wynik spotkania.
Mimo słabszej postawy w dwóch pierwszych kolejkach, nasz dzisiejszy rywal postawił nam trudne warunki. Na minus zdecydowanie musimy ocenić zdolność do utrzymania się przy piłce. W pierwszej połowie spotkania, zamiast prowadzić grę, raz po raz oddawaliśmy piłkę wprost pod nogi przeciwnika. W drugiej odsłonie wykorzystujemy nadarzające się okazje, co ustawia nam cały mecz. Warto dodać, że swoje pierwsze minuty w seniorskiej piłce zaliczyli dziś trzej młodzieżowcy. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie zadomowią się oni na dłużej na boisku czy też w wyjściowej "11".
Na kolejne spotkanie zapraszamy już w najbliższą środę, gdzie w meczu pucharowym, będziemy podejmować "Dąb" Dębieńsko. Godzina 17:00, boisko w Dębieńsku, zapraszamy!
LKS "Borowik" Szczejkowice 4:2(1:1) KP Kamień
Skład:
Tomporowski M. - Tomporowski B., Lip J., Zarzyna P., Krawczyk K. - Gorzawski A. (80' Cyganowski S.), Krawczyk M., Furgoł D., Lokaj R. (65' Słupik M.) - Zarzyna S., Kordyjak N. (90' Żyła P.)
Na ławce pozostał: Wardęga K.
Bramki:
12' - 1:0 - Gorzawski A.
26' - 1:1 - Kamień
46' - 2:1 - Gorzawski A.(Kordyjak N.)
50' - 3:1 - Kordyjak N.(Furgoł D.)
61' - 3:2 - Kamień
82' - 4:2 - Kordyjak N.(Zarzyna P.
Komentarze