Puchar
Dziś środa, dla wielu z nas normalny dzień pracy, ale my niestrudzenie przystępujemy do meczu pucharowego. W związku z powyższym, na spotkanie wychodzimy w eksperymentalnym i młodym składzie. Na boisku w Dębieńsku podejmowaliśmy lokalny "Dąb", a zawody w regulaminowym czasie zakończyły się wynikiem 3:3(1:2). Do ostatecznego rozstrzygnięcia niezbędne okazały się rzuty karne, w których to gospodarze okazali się nieznacznie lepsi. Mecz na początku układa się dla nas wręcz idealnie. Pierwsza akcja meczu, Kordyjak podaje do Gorzawskiego, ten schodząc do środka pola karnego mija dwóch obrońców i mocnym strzałem pod poprzeczkę umieszcza piłkę w siatce. Osiem minut później, po naszym rzucie rożnym, obrońcy przeciwnika wybijają piłkę na około 40 metr. Futbolówkę przejmuje Gorzawski, szybkie podanie do Kordyjaka, ten dogrywa piłkę ponad obrońcami "Dębu" do wchodzącego Lipa, który pozwala jej skozłować, po czym spokojnie wykańcza akcję strzałem wewnętrzną częścią stopy. Dalej stwarzamy sobie liczne sytuacje, co chwilę uruchamiając prostopadłymi podaniami naszych dobrze dziś dysponowanych napastników, lecz znów brakuje skuteczności, lub łapią się oni na minimalne spalone. W pierwszej połowie nie zabrakło też kontrowersji. 25 minuta, Kordyjak drybluje w polu karnym, obrońca gospodarzy próbując wybić piłkę trafia w nogi naszego napastnika, a dźwięk uderzenia w ochraniacz niesie się echem po całej okolicy, lecz sędzia nie dopatruje się w tej sytuacji przewinienia. Chwilę później dosyć przypadkowe zagranie ręką w polu karnym, lecz pozwalające obrońcy na skuteczne zatrzymanie naszego ataku, znowu nie przynosi nam korzyści w postaci rzutu karnego. W 42 minucie gola zdobywają gospodarze. Zbyt bierna postawa naszej obrony, przeciwnicy wymieniają trzy błyskawiczne podania, otwierając sobie tym samym drogę do sytuacji sam na sam, w której nie myli się napastnik "Dębu". Po przerwie nasza gra wygląda już gorzej. Posiadanie piłki w tej części meczu zdecydowanie na korzyść piłkarzy Dębieńska. Ciągle jednak jesteśmy w stanie stworzyć sobie stu procentowe sytuacje, których jednakże trzykrotnie nie zamieniamy na bramki, gdyż skutecznie interweniuje golpiker. W 52 minucie po rzucie rożnym gospodarze doprowadzają do remisu.
W tym momencie można powiedzieć, że nieco się obudziliśmy. Przez kilkanaście minut gramy więcej i szybciej piłką. W 80 minucie sędzia dyktuje rzut wolny dla naszej drużyny. 25 metrów od bramki, do piłki podchodzi Gorzawski i bezpośrednim uderzeniem zaskakuje bramkarza gospodarzy. Wydawało się, że zwycięstwo mamy już w kieszeni, lecz nic bardziej mylnego. Zepchnięci do defensywy, wywalczamy rzut wolny w środku pola. Dwójka naszych stoperów decyduje się na szybkie rozegranie. Długie podanie dociera do szarżującego Furgoła, sędzia dopatruje się spalonego, a nasz zawodnik oddaje strzał juz po gwizdku. Pomimo protestów arbiter pozostaje niewzruszony i pokazuje obrońcy Szczejkowic drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Bronimy się skutecznie do 92 minuty, kiedy to napastnik gospodarzy przyjmuje piłkę w polu karnym, a interwencję naszego obrońcy sędzia interpretuje jako faul i wskazuje na wapno. Po raz kolejny zdania są podzielone, ale niestety taki jest sport, a decyzja sędziego jest ostateczna i tak w doliczonym czasie kapitan "Dębu" zdobywa gola na 3:3. W rzutach karnych, po dwóch pudłach Szczejkowian i jednym Dębięńska, przegrywamy ostatecznie 5:4.
Warto zaznaczyć, że średnia wieku naszego zespołu w pierwszej połowie wyniosła zaledwie 19,6 lat (17,9 bez bramkarza). Mecz, w którym nieco boiskowego doświadczenia zdobywają nasi młodzi zawodnicy, jednocześnie prezentując niezły poziom na boisku z pewnością dobrze rokuje na przyszłość. Przegrywamy poniekąd na własne życzenie. Zabrakło nieco konsekwencji i odrobinę szczęścia. Pozostaje nam pogratulować rywalowi i skupić się na kolejnych meczach ligowych. Najbliższy rozegramy już w niedzielę. Na pierwszy w tym sezonie wyjazd udamy się do Łazisk, gdzie o godzinie 17:00 zagramy przeciwko tamtejszej "Polonii". Po raz kolejny zapraszamy wszystkich sympatyków naszej drużyny.
LKS "Dąb" Dębieńsko 3:3(1:2) k. 5:4 LKS "Borowik" Szczejkowice
Skład:
Tomporowski M. - Tomporowski B., Lip J., Furgoł D., Żyła P. - Krawczyk K.(30' Cyganowski S.), Wardęga K., Kaczmarczyk D., Słupik M.- Gorzawski A., Kordyjak N.
Na ławce pozostał: Krawczyk J.
Bramki:
1' - 0:1 - Gorzawski A.(Kordyjak N.)
8' - 0:2 - Lip J.(Kordyjak N.)
42' - 1:2 - Dębieńsko
52' - 2:2 - Dębieńsko
80' - 2:3 - Gorzawski A.
92' - 3:3 - Dębieńsko
Komentarze