XVIII Kolejka - Klasa "A"
Dobry wieczór, w dzisiejsze pochmurne, marcowe popołudnie udajemy się do Kamienia, gdzie pierwszy raz od dłuższego czasu udaje nam się wywalczyć 3 punkty! Po dotarciu na obiekt, naszym oczom ukazuje się doskonale przygotowana murawa. Wszystko pięknie, ale, ale, niespodzianka - gramy na sztucznym... Tak czy inaczej nie powstrzymało nas to przed rozegraniem dobrego meczu i dopisaniem 3 punktów do naszego konta. Do rzeczy.
W mecz wchodzimy bardzo dobrze. Wysoki pressing utrudnia gospodarzom stworzenie składnej akcji i zagrożenie naszej bramce. My jednakże raz po raz oddajemy groźne strzały, jednak jak to zwykle bywa, brakuje nam skuteczności. Szczęście uśmiecha się do nas jednak już w 6 minucie, gdy po udanym odbiorze Słupik zagrywa do Gorzawskiego a ten w sytuacji sam na sam (ponoć podcinką, ale najprawdopodobniej z czuba) umieszcza piłkę w siatce. Do przerwy możemy jeszcze podwyższyć wynik po kilku stałych fragmentach gry, ale piłka ostatecznie nie znalazła drogi do bramki. Gospodarze ograniczyli się w tej połowie do 2 strzałów (1 celny a drugi już trochę mniej). Na przerwę schodzimy z 1-bramkową zaliczką. Po przerwie szybko strzelamy bramkę na 2:0. Indywidualna akcja naszego nowo mianowanego w demokratycznych wyborach kapitana Artura Szali, zejście do środka pola i dobry strzał po długim słupku, od któregoż to piłka się jeszcze odbija, pozwala Szczejkowianom powiększyć prowadzenie. Moment rozluźnienia w naszych szeregach, a tu niespodzianka i gospodarze łapią kontakt. Prostopadłe podanie i zawodnik Kamienia pewnie wykorzystuje sytuację sam na sam. My szybko odpowiadamy, bo po strzale Gorzawskiego bramkarz wybija piłkę przed siebie, a pierwszy dopada do niej znowu Szala i pakuje ją do bramki. Wydawało się, że od teraz będziemy już kontrolować spotkanie. Nic bardziej mylnego. Nie mija 5 minut, jak po bardzo biernej postawie naszych defensorów przy stałym fragmencie gry gospodarze po raz drugi już łapią kontakt. Przez chwilę gramy dość chaotycznie, lecz ostatecznie udaje nam się wyprowadzić dwa decydujące uderzenia. Najpierw po rzucie rożnym bramkę głową zdobywa Patryk Zarzyna. Druga bramka pada po ładnym zgraniu Żyły do Słupika, kiedy to nasz prawoskrzydłowy z zimną głową mija bramkarza i strzela swojego pierwszego gola w seniorskiej piłce, a wszyscy wiemy z czym się to wiąże(hehe). Poza tym może to przełomowy moment, w którym nasza młodzież w końcu się odblokowała. Jak to mawiają - wkrótce się przekonamy.
Dobra, tyle, kazali pisać to napisałem, ale teraz to prosimy o łapeczki w górę(jak wszyscy to obecnie robią w internetach). Będą łapeczki to będą relacje, a może nawet foto-relacje, a nie to nie. No chyba, że komentarz do meczu będzie zbędny to i tak nie będzie. Ale i tak lajkujcie. Pozdrawiamy!
Kolejny mecz gramy z wiceliderem z Łazisk w Szczejkowicach. 31.03.2019r. godz. 16:00. Zapraszamy!
KP Kamień 2:5(0:1) LKS "Borowik" Szczejkowice
Skład:
Tomporowski M. - Tomporowski B., Zarzyna P., Furgoł D., Lip J. - Słupik M., Majorczyk A., Majorczyk P., Barczyk Ł. - Szala A., Gorzawski A.(70' Żyła P.)
Bramki:
6' - 0:1 - Gorzawski A.(Słupik M.)
48' - 0:2 - Szala A.
52' - 1:2 - Kamień
62' - 1:3 - Szala A.(Gorzawski A.)
75' - 2:3 - Kamień
81' - 2:4 - Zarzyna P.(Szala A.)
84' - 2:5 - Słupik M.(Żyła P.)