Po 2-ch kolejnych "derbowych" remisach nasza drużyna pokonała w sobotę na własnym boisku Olzę Godów 3:2.
Przez większą część meczu gospodarze byli drużyną dominującą. Zaraz na początku spotkania wynik otworzył "nowy kapitan" Borowika - Mateusz Krawczyk strzałem z dystansu. Nieco później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ten sam zawodnik, tym razem strzałem głową, podwyższył na 2:0, a parę chwil później na cyfrowym zegarze w Szczejkowicach po bramce (grającego w tym meczu na pozycji bocznego pomocnika) Szymona Wawrzonkowskiego ukazał się wynik 3:0 :)
Wydawałoby się, że kolejne bramki dla Borowika są tylko kwestią czasu - nic bardziej mylnego. Drużyna z Godowa jeszcze w pierwszej połowie wykorzystując niefrasobliwość pomocników i obrońców gospodarzy zdołała ustrzelić 2 bramki.
Na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 3:2 dla gospodarzy. Druga połowa - podobnie jak pierwsza była zdecydowanie pod dyktando piłkarzy ze Szczejkowic. Trener Borowika dokonał w przeciągu kilkunastu minut kilku zmian w składzie. Na boisko weszli mający jeszcze bardziej rozruszać grę: Waldemar "junior" Krupa, Adrian Kacprzak, Artur Szala oraz Tomasz "bagażnik" Jonderko. Jednak pomimo kilku na prawdę wyśmienitych okazji, m.in. strzału z lewej strony Artura Szali po którym piłka odbiła się od poprzeczki i słupka oraz próbach Szymona Wawrzonkowskiego wynik nie uległ już zmianie.
LKS Borowik Szczejkowice 3:2 Olza Godów
Bramki : Krawczyk M x2, Wawrzonkowski Sz
Skład : Szpyra R, Krupa R, Lip J, Gaura Ł (Jonderko T), Wałach M, Furgoł D (Szala A), Marszolik A, Krawczyk M, Gruszkiewicz K (Krupa W), Wawrzonkowski Sz, Bańczyk M
Na ławce pozostali : Kucharzewski P
Dziś nasza drużyna rozegrała mecz 5 kolejki a swoje 4 spotkanie w sezonie 2016/17 rozgrywek rybnickiej B-klasy. Po zeszłotygodniowych "remisowych derbach" z Iskrą Rowień, przyszedł czas na kolejne lokalne derby - tym razem wyjazdowe, z rezerwami LKS Bełk. Odwrotnie jak to miało miejsce tydzień wcześniej w Szczejkowicach, drużyna Borowika nie musiała gonić wyniku, gdyż przez większą część meczu to właśnie ona prowadziła. Pierwsza bramka dla Borowika padła po strzale głową Matueusza Krawczyka po sprytnie wykonanym rzucie rożnym przez Adriana Marszolika. Była to jedyna bramka w pierwszej połowie. Kilka sporadycznych strzałów z obu stron: poprzeczka i słupek (gospodarze) oraz 2-krotnie minimalnie obok bramki (goście) zakończyło pierwszą część zmagań. W drugiej połowie dosyć szybko wyrównali gospodarze. Ale równie szybko jak oni na ponowne prowadzenie Borowika, po zamieszaniu między stoperami gospodarzy i grającym w tym meczu w pomocy Kamilem Gruszkiewiczem, wyprowadził Michał Bańczyk. Ten sam zawodnik po kilku minutach po podaniu z lewej strony od Szymona Wawrzonkowskiego podwyższył na 3:1 dla drużyny ze Szczejkowic. Wydawałoby się, że zwycięstwo gości jest już niemal przesądzone, ale jak to już nie raz bywało, rozprężenie w drużynie gości wykorzystali ambitnie grający gospodarze i strzelając 2 bramki wyrównali stan meczu na 3:3. W końcówce spotkania goście mieli jeszcze szanse na wygranie meczu, ale byli nieskuteczni i kolejne derby zakończyły się znowu wynikiem remisowym. LKS II Bełk - LKS Borowik Szczejkowice 3:3 Bramki : Krawczyk M, Bańczyk M x2 Skład : Szpyra R, Krupa R (Jonderko T), Krawczyk M, Gaura Ł, Cieśliński R, Furgoł D (Wałach M), Marszolik A, Gruszkiewicz K (Kucharzewski P), Bańczyk M, Szala A, Wawrzonkowski Sz. Na ławce pozostali : Lip J (http://borowikszczejkowice.futbolowo.pl)
Dziś nasza drużyna rozegrała mecz 5 kolejki a swoje 4 spotkanie w sezonie 2016/17 rozgrywek rybnickiej B-klasy. Po zeszłotygodniowych "remisowych derbach" z Iskrą Rowień, przyszedł czas na kolejne lokalne derby - tym razem wyjazdowe, z rezerwami LKS Bełk. Odwrotnie jak to miało miejsce tydzień wcześniej w Szczejkowicach, drużyna Borowika nie musiała gonić wyniku, gdyż przez większą część meczu to właśnie ona prowadziła. Pierwsza bramka dla Borowika padła po strzale głową Matueusza Krawczyka po sprytnie wykonanym rzucie rożnym przez Adriana Marszolika. Była to jedyna bramka w pierwszej połowie. Kilka sporadycznych strzałów z obu stron: poprzeczka i słupek (gospodarze) oraz 2-krotnie minimalnie obok bramki (goście) zakończyło pierwszą część zmagań. W drugiej połowie dosyć szybko wyrównali gospodarze. Ale równie szybko jak oni na ponowne prowadzenie Borowika, po zamieszaniu między stoperami gospodarzy i grającym w tym meczu w pomocy Kamilem Gruszkiewiczem, wyprowadził Michał Bańczyk. Ten sam zawodnik po kilku minutach po podaniu z lewej strony od Szymona Wawrzonkowskiego podwyższył na 3:1 dla drużyny ze Szczejkowic. Wydawałoby się, że zwycięstwo gości jest już niemal przesądzone, ale jak to już nie raz bywało, rozprężenie w drużynie gości wykorzystali ambitnie grający gospodarze i strzelając 2 bramki wyrównali stan meczu na 3:3. W końcówce spotkania goście mieli jeszcze szanse na wygranie meczu, ale byli nieskuteczni i kolejne derby zakończyły się znowu wynikiem remisowym. LKS II Bełk - LKS Borowik Szczejkowice 3:3 Bramki : Krawczyk M, Bańczyk M x2 Skład : Szpyra R, Krupa R (Jonderko T), Krawczyk M, Gaura Ł, Cieśliński R, Furgoł D (Wałach M), Marszolik A, Gruszkiewicz K (Kucharzewski P), Bańczyk M, Szala A, Wawrzonkowski Sz. Na ławce pozostali : Lip J (http://borowikszczejkowice.futbolowo.pl)
Komentarze