VIII Kolejka - Klasa "A"

Po serii trzech zwycięstw notujemy porażkę w Niewiadomiu. Przegrywamy z miejscową "Polonią" 2:1(1:1). Na początku mecz układa się dla nas bardzo dobrze. Parę minut po rozpoczęciu spotkania obejmujemy prowadzenie. Błąd stopera gospodarzy wykorzystuje Arek Majorczyk, przejmując piłkę i pokonując w sytuacji sam na sam. Mimo rewelacyjnego startu, po 15 minutach gospodarze przejmują inicjatywę i to oni dyktują warunki. Mimo dobrej gry przeciwnika, my równie dobrze przesuwamy się całym zespołem i pracujemy w obronie, uniemożliwiając przeciwnikowi zdobycie wyrównującego gola. Co prawda rywale mieli swoje okazje, lecz dwie dobre interwencje notuje Tomporowski. Oprócz tego kilka strzałów blokują nasi obrońcy i mimo ciężkiego okresu utrzymujemy prowadzenie. Około 30 minuty na strzał zza pola karnego decyduje się Guziuk. Niestety nikt nie doskakuje by dobić "wyplutą" piłkę. Wynik ciągle bez zmian. Gospodarze wyrównują na kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Zawodnik "Polonii" dostawia nogę w polu karnym i wykańcza doskonałe dośrodkowanie z prawej strony. Przed przerwą miejscowi nie wykorzystują jeszcze rzutu karnego, podyktowanego po przypadkowym zagraniu ręką Zieleźnego. Strzelający posyła piłkę obok prawego słupka bramki i na przerwę schodzimy remisując 1:1. Druga połowa ma odwrotny scenariusz niż pierwsza. Tym razem to my dłużej utrzymujemy się przy piłce i stwarzamy sobie parę sytuacji, lecz nie są one stuprocentowe. Próbowali głównie Guziuk i Wawrzonkowski. Były to głównie dość sytuacyjne strzały, w związku z czym ciężko było znaleźć sposób na pokonanie bramkarza. Gospodarze również mieli swoje sytuację, jednakże zwycięskiego gola strzelają wykorzystując nasz błąd w obronie. Niepotrzebne zagranie w poprzek boiska przejmuje pomocnik "Polonii", po czym zagrywa trochę bezpańską piłkę w pole karne. W całej sytuacji najlepiej zorientował się jeden z piłkarzy gospodarzy i z czuba pakuje piłkę do siatki obok interweniującego Tomporowskiego. Do końca meczu wynik nie ulega zmianie i to rywale w dniu dzisiejszym mogą cieszyć się ze zwycięstwa. Ogólnie mecz na remis, ale to rywale wykazali się nieco większym sprytem i wykorzystali to, co wykorzystać należało. Nam pozostaje powrócić do treningów i zrehabilitować się za dziś w kolejnym spotkaniu. Za tydzień gramy u siebie z rezerwami Bełku. Sobota godzina już 15:00. Zapraszamy!