VIII Kolejka - Klasa "A"
VIII kolejka rozgrywek niestety nie okazuje się dla nas szczęśliwa. W wyjazdowym spotkaniu w Niewiadomiu doznajemy dotkliwej porażki 3:0(1:0). Szkoda tego meczu, gdyż z przebiegu gry różnica poziomów nie była aż tak znaczna, a już na pewno powinniśmy strzelić bramkę lub dwie. Niedługo po gwizdku rozpoczynającym zawody zakotłowało się pod naszą bramką. 2 minuta meczu, strzał zza pola karnego broni Tomporowski, a dobitkę zmierzającą w środek bramki z linii wybija Zarzyna. Kolejną groźną sytuację gospodarze stwarzają sobie parę minut później. Rzut wolny za polem karnym. Zawodnik Niewiadomia oddaje płaski strzał po ziemi, ale nasz bramkarz popisuje się refleksem i kolejną skuteczną interwencją. Po początkowym naporze "Polonii" udaje nam się uspokoić grę i przenieść ją do środka pola. Przebywamy już coraz częściej na połowie rywala i stwarzamy sobie 2 stuprocentowe sytuacje. Najpierw prostopadłe podanie otrzymuje Kordyjak, ale mając przed sobą tylko bramkarza, trafia centralnie w niego. Nie mija 5 minut a w identycznej sytuacji Gorzawski również obija golkipera gospodarzy, nie znajdując tym samym sposobu na zdobycie gola. To co nie udaje się nam, dosyć łatwo przychodzi przeciwnikowi. 18 minuta, faul na połowie dla drużyny z Niewiadomia. Obrońca "Polonii" zwleka dobre 20 sekund ze wznowieniem gry, nie widząc żadnej opcji do rozegrania. W końcu decyduje się na wybicie piłki na lewe skrzydło, gdzie ani nasz boczny obrońca, ani środkowy nie skaczą do główki w celu przerwania akcji. Piłka trafia do szybkiego skrzydłowego, który wjeżdża sobie w pole karne i z ostrego kąta po ziemi pakuje piłkę do siatki, a my tracimy bramkę w głupi sposób. Pasywność w obronie i brak zdecydowania powodują, że musimy gonić wynik i to nie pierwszy raz. Do przerwy nie działo się już zbyt wiele, może poza wrzutką Krawczyka, która okazała się być strzałem, zmuszającym bramkarza do przeniesienia piłki nad poprzeczką. Na druga połowę wychodzimy z jedną zmianą. Mamy nadzieję na szybkie odrobienie strat i podjęcie walki o punkty, lecz już w 50 minucie tracimy drugą bramkę. Akcja gospodarzy, zablokowany strzał w polu karnym, po którym piłka trafia pod nogi napastnika na 14 metr. Zawodnik "Polonii" bez zbędnych kalkulacji, najprostszymi środkami, oddaje strzał "z czuba", a piłka ledwo tocząc się po ziemi wpada do naszej bramki pomiędzy nogami wszystkich zawodników znajdujących się w tym momencie w polu karnym, a było ich chyba z siedmiu. Zasłonięty Tomporowski nie miał w tej sytuacji żadnych szans na reakcję. Przy niekorzystnym wyniku i upływającym nieubłaganie czasie, trener dokonuje kolejnych zmian, dając pograć młodym. Gospodarze przy dobrym dla nich rezultacie ograniczają się już tylko do gry z kontry, a Szczejkowianie starają się stworzyć jakieś składne akcje z przodu. Około 70 minuty mocny strzał z 20 metra oddaje Lokaj, ale bramkarz popisuje się świetną paradą. Moment później piłkę na lewej nodze ma Studnicki, ale znowu zamiast uderzenia niepotrzebna próba przełożenia futbolówki na lepszą nogę i zamiast groźnego strzału mamy stratę. W 81 minucie gospodarze ustalają wynik meczu. Z powodu problemów ze sprzętem jeden z naszych stoperów udaje się na chwilę w okolice ławki rezerwowych. W tym momencie piłka wybita z naszej piątki błyskawicznie wraca na naszą połowę, a rywale bez problemu wykorzystują przewagę i strzelają trzecią bramkę. Raz, dwa, trzy i jedziemy do domu ze spuszczonymi głowami.
No i to by było na tyle. W piłce nożnej często trzeba umieć strzelać bramki "z niczego", co świetnie pokazał nam przeciwnik. Szkoda, że stworzyliśmy sobie w tym meczu zdecydowanie dogodniejsze sytuacje do strzelenia gola, a mimo to rywale ani razu nie wyciągali piłki z własnej siatki. Bez bramek na pewno nie wygramy meczu, możemy jedynie zremisować, ale i to okazuje się dla nas olbrzymim problemem, gdyż na "zero" z tyłu gramy od święta. Zero jest, ale nie w tym miejscu, w którym powinno się znajdować. Stać nas na więcej i pokażmy, że umiemy wygrywać też z lepszymi drużynami już za tydzień. O godz. 16:00 w niedzielę będziemy gościć na naszym boisku kolejny mocny zespół, mianowicie "Wicher" Wilchwy. Trzeba udowodnić, że możemy w tym sezonie podjąć walkę z drużynami z czołówki tabeli.
Zapraszamy wszystkich na mecz!
KS "Polonia" Niewiadom 3:0(1:0) LKS "Borowik" Szczejkowice
Skład:
Tomporowski M. - Krawczyk M., Lip J.(80' Tomporowski B.), Zarzyna P., Szydłowski D. - Lokaj R., Furgoł D.(75' Żyła P.), Zarzyna S., Słupik M.(46' Kaczmarczyk D.), Gorzawski A.(65' Wardęga K.), Kordyjak N.(55' Studnicki B.)
Na ławce pozostał: Przybyła Ł.
Bramki:
18' - 1:0 - Niewiadom
50' - 2:0 - Niewiadom
81' - 3:0 - Niewiado
Komentarze