VI Kolejka - Klasa "A"
VI kolejka rozgrywek za nami, a piłkarze "Borowika" wracają z tarczą z trudnego terenu w Dębieńsku. Niektórych może zszokować pewien fakt, ale tak, nie tracimy w tym meczu ani jednej bramki! Po licznych zawirowaniach i roszadach w szeregach naszej obrony, wreszcie udało się wybrać czterech zawodników, którzy, mogłoby się wydawać, dogadywali się na boisku. Tyle tytułem wstępu, ale przejdźmy już do tego, co tygrysy lubią najbardziej czyli kwintesencji A-klasowego futbolu, jaką stanowiła w pierwszej połowie... gra w środku pola. Przez 45 minut obie drużyny badają rywala. Akcje bramkowe możemy streścić w jednym zdaniu. Tak więc gospodarze notują poprzeczkę po strzale z rzutu wolnego i słupek w sytuacji "sam na sam", a Szczejkowianie bramkę Kordyjaka ze spalonego. Zarówno z jednej jak i z drugiej strony wszystko wyglądało nieźle gdzieś do 20-25 metra od bramki przeciwnika. Gra od bramki, prawidłowe rozprowadzanie akcji, czy też próby rozrzucenia gry do skrzydła, to aspekty, które mogliśmy zaobserwować na boisku. Obu stronom brakowało jednak ostatniego podania, otwierającego drogę do bramki. Pierwsza część spotkania kończy się bezbramkowym remisem. Po przerwie stosunkowo szybko udaje nam się wyjść na prowadzenie, a strzelanie rozpoczyna nikt inny jak... nasz środkowy obrońca, po asyście swojego partnera z defensywy. 47 minuta, z rzutu rożnego centruje Gorzawski, a strzał Patryka Zarzyny ląduje na poprzeczce i trafia pod nogi Lipa na 5 metr. Kapitan naszej drużyny sam nie bardzo wiedząc co począć z piłką przy tak małej odległości od bramki, postanawia na fantazji przelobować bramkarza gospodarzy, co jakimś cudem mu się udaje. Na drugą bramkę czekamy do 59 minuty. Kolejny rzut rożny, ponownie dośrodkowuje Gorzawski, piłka znowu trafia na głowę Zarzyny a ten tym razem bezpośrednio umieszcza ją w siatce. Po upływie 9 minut dominujący zespół Szczejkowic po raz kolejny podwyższa prowadzenie. Faul na Kordyjaku w bocznej strefie boiska. Do piłki podchodzi nasz etatowy wykonawca tego typu stałych fragmentów gry - Sebastian Zarzyna. Zagranie piłki na długi słupek gdzie doskonale odnajduje się drugi z braci Zarzynów, zdobywając tym samym swoją kolejną bramkę w tym meczu. Oj rozstrzelali się dziś nasi obrońcy, ale to jeszcze nie koniec. Przy pewnym prowadzeniu kontrolujemy przebieg spotkania, ograniczając się do szybkich kontr prawą stroną boiska. W końcówce spotkania swoją cegiełkę dokłada wprowadzony chwilę wcześniej Tomporowski (nominalny obrońca występujący dziś w roli napastnika). Błyskawiczny rajd prawym skrzydłem innego zmiennika - Studnickiego, kończy się celnym dośrodkowaniem, a Tomporowski głową zdobywa swoją pierwszą bramkę w seniorskiej piłce. Takim sposobem nasi młodzieżowcy po dwójkowej akcji ustalają wynik spotkania.
Podsumowanie będzie dziś krótkie i treściwe (chyba). Wreszcie udaje nam się zagrać na zero z tyłu. Ponadto wprowadzeni w drugiej połowie zawodnicy wnoszą ożywienie do naszej gry, stwarzając sobie kilka sytuacji do zdobycia gola, co również cieszy. Jedyna sprawa, do której można się dziś przyczepić, to brak bramek ze strony zawodników ofensywnych. Oczywiście nie mamy nic przeciwko temu, aby nasi obrońcy strzelali ich jak najwięcej, jednakże w kolejnych spotkaniach dobrze byłoby dołożyć jeszcze parę trafień ze strony napastników tudzież pomocników. To taki drobny szczegół, może się czepiamy. Ogólnie po dobrym meczu mamy na swoim koncie 12 punktów i musimy skupić się na kolejnym spotkaniu, które odbędzie się 16 września o godzinie 16:00 na boisku w Szczejkowicach. Na własnym obiekcie będziemy gościć drużynę z Gotartowic i już w tym momencie chcemy zaprosić wszystkich sympatyków!
LKS "Dąb" Dębieńsko 0:4(0:0) LKS "Borowik" Szczejkowice
Skład:
Tomporowski M. - Krawczyk M., Lip J., Zarzyna P., Szydłowski D. - Lokaj R., Furgoł D., Zarzyna S., Słupik M.(75' Studnicki B.) - Gorzawski A.(82' Tomporowski B.), Kordyjak N. (87' Żyła P.)
Na ławce pozostał: Przybyła Ł.
Bramki:
47' - 0:1 - Lip J.(Zarzyna P.)
59' - 0:2 - Zarzyna P.(Gorzawski A.)
68' - 0:3 - Zarzyna P.(Zarzyna S.)
92' - 0:4 - Tomporowski B.(Studnicki B.)
Komentarze