POGROM, POGROM, POGROM !
Wczoraj do Szczejkowic przyjechała drużyna Płomień Czuchów. W pierwszym meczu przegraliśmy w Czuchowie 6:0 i chcieliśmy zrewanżować się im za pierwszy mecz, rewanż udał się doskonale.
Na początku do ataku ruszyli zawodnicy gości, mieli kilka sytuacji po strzałach z rzutów wolnych lecz dobrze spisywał się nasz bramkarz, po 10 minutach gry na boisku już dominowała tylko drużyna Borowika co zaowocowało bramką po strzale z dalszej odległości Rafała Krupy która wpadła do bramki po odbiciu się jeszcze od głowy obrońcy Płomienia. Po tej bramce Borowik chciał pójść za ciosem i udało się to naszym zawodnikom. Bramkę na 2:0 strzelił Szymon Wawrzonkowski który w ciągu 18 minut zdążył ustrzelić klasycznego hat-tricka i do przerwy schodziliśmy z prowadzeniem 4:0.
Po przerwie wyszliśmy na boisko z myślą żeby strzelić jeszcze parę bramek i jak się później okazało to wyszło to doskonale. W drugiej połowie strzelanie rozpoczęło się po strzale z rzutu wolnego przez Mateusza Fuchsa, zaraz po tym bramkę na 6:0 strzelił także z rzutu wolnego Adrian Marszolik. Później do głosu doszli goście stwarzając sobie kilka sytuacji i po błędzie w obronie Borowika zawodnik z Czuchowa strzela bramkę. Borowik po stracie bramki ruszył znowu do ataku i po kolejnych dwóch bramkach Szymona Wawrzonkowskiego prowadziliśmy 8:1 żeby stracić znowu bramkę po kolejnym błędzie w obronie. Po tej bramce obie drużyny jeszcze miały kilka sytuacji, po jednej z nich sędzia dopatrzył się faulu na polu karnym i podyktował rzut karny dla Szczejkowic, którego pewnie wykorzystał Mateusz Bednarek. Po strzeleniu bramki sam strzelec sprokurował rzut karny dla gości którego pewnie też wykorzystali i było 9:3. Na sam koniec Borowik chciał ustrzelić "dwucyfrówka" i udało się to za sprawą bramki zdobytej przez Piotra Kucharzewskiego i wygrywamy pewnie 10:3 rewanżując się godnie za pierwszy mecz w Czuchowie.
Skład: Gruszka, Lip, Gruszkiewicz, Michniewski, Krupa R, Krupa W, Marszolik, Szala, Furgoł, Fuchs, Wawrzonkowski.
Zmiany: Michniewski --> Kacprzak
Krupa W - -> Kucharzewski
Marszolik --> Bednarek
Na ławce pozostał: Jonderko
Do zakończenia sezonu zostały 2 mecze, jeden wyjazdowy oraz jeden na własnym boisku.
W najbliższą sobotę udamy się do Zwonowic, a w ostatniej kolejce do Szczejkowic przyjedzie drużyna z Jastrzębia by zmierzyć się z rezerwami 3- ligowego GKS-u. Serdecznie Zapraszamy
Komentarze