Na początek remis

Mecz wyrównany. Najpierw prowadzenie objęli (wzmocnieni kilkoma zawodnikami pierwszego zespołu) gospodarze po zagraniu z prawej strony boiska, niekryty zawodnik pokonał bramkarza ze Szczejkowic. Wyrównanie nastąpiło w 45min pierwszej połowy. Po faulu w polu karnym na szarżującym Rafale Rybaku do piłki ustawionej na 11-tym metrze podszedł Szymon Wawrzonkowski i wyrównał stan meczu. Gol do szatni.

Druga połowa to znacznie śmielsze ataki gości ze Szczejkowic, jeśli celownik ustawiony byłby lepiej to wynik zostałby ustalony znacznie wcześniej... A tak padła tylko jedna bramka autorstwa Rafała Rybaka, który po solowej akcji pokonał bramkarza Ruptawy. Wydawałoby się że wynik 1:2 utrzyma się do końca, ale pod koniec meczu, najpierw po błędzie obrony Szczejkowic pada wyrównujący gol dla Ruptawy strzelony przez ich prawego pomocnika, a później po faulu bramkarza Borowika podyktowany zostaje rzut karny dla gospodarzy... Na całe szczęście goalkeeper Borowika: Łukasz Gruszka w pełni zrehabilitował się za wcześniejszą interwencję i rzut karny obronił.

Podsumowując mecz: generalnie mało gry, dużo walki.

Skład:
Gruszka Ł, Cieśliński R, Gruszkiewicz K, Lip J, Michniewski M, Kacprzak A (Krupa R), Furgoł D, Szala A (Kucharzewski P), Krupa W (Bańczyk M), Rybak R (Gorzawski A) Wawrzonkowski Sz
Na rezerwie pozostali: Golek S