II Kolejka - Klasa "A"
Drugi mecz i drugi raz przegrywamy zaledwie jedną bramką. Niestety po raz kolejny zabrakło nam niewiele i w dalszym ciągu pozostajemy bez punktów w tym sezonie. W pierwszej połowie to goście mają więcej z gry, co udowadniają zdobyciem dwóch goli. Pierwszą bramkę tracimy gdzieś w okolicach 10 minuty. Mocny wrzut z autu w nasze pole karne, napastnik gości znakomicie, tyłem do bramki, przyjmuje piłkę na klatkę piersiową, po czym z półobrotu lobuje naszego golkipera. Trzeba przyznać, że gol bardzo ładny. Niestety od tego momentu musimy gonić wynik. Po kilkunastu minutach zawodnicy Skrzyszowa po raz drugi pokonują Frohlicha. Akcja rozprowadzona środkiem boiska i po raz kolejny lob ponad głową naszego tormana okazuje się skuteczną receptą na podwyższenie prowadzenia. W tym momencie zaczyna robić się gorąco. Szczejkowianie w pierwszej połowie nie mieli zbyt wielu okazji do zdobycia gola, nie licząc kilku strzałów z dystansu, które raczej nie mogły zagrozić bramce rywala. Na przerwę schodzimy przy wyniku 0:2. W miarę upływu czasu w drugiej odsłonie meczu, trener "Borowika" systematycznie dokonuje zmian, co pozytywnie wpływa na obraz naszej gry. Niedługo po wznowieniu spotkania wreszcie przeprowadzamy skuteczną akcję. W pole karne rywala wpada Wójcik, mija obrońcę rywala, lecz znajdując się już blisko linii końcowej boiska wykłada piłkę Wawrzonkowskiemu, który strzela obok bezradnego bramkarza. Łapiemy kontakt i ruszamy do odrabiania strat. Niestety chwilę później szczęście dopisuje gościom. Małe zamieszanie ma miejsce w polu karnym "Borowika", a interweniujący Gorzawski niefortunnie trafia w nogi Guziuka. Odbita piłka trafia wprost do zawodnika "Gwiazdy", a ten bez namysłu posyła taś-tasia po ziemi, który pomiędzy nogami obrońców znajduje drogę do siatki. Po tej sytuacji na boisku melduje się Zarzyna, który zdecydowania poprawia jakość naszej gry w dzisiejszym spotkaniu. Już parę minut po wejściu na boisko mógł zanotować asystę, gdy błyskotliwym podaniem wykłada piłkę Wawrzonkowskiemu jak na tacy. Na nasze nieszczęście w sytuacji sam na sam doskonale interweniuje bramkarz przyjezdnych, a dobitkę zmierzającą do pustej bramki z linii wyciąga obrońca. Niezrażeni tą sytuacją kontynuujemy napór, czego efektem jest bramka Zarzyny na kilka minut przed końcem spotkania. Celne dośrodkowanie Gorzawskiego z prawego skrzydła trafia na głowę Sebastiana i pozwala nam po raz drugi w tym meczu złapać kontakt. Do końca meczu zostaje nam parę minut, aby odmienić losy całego spotkania. Niestety mimo zdecydowanej przewagi nie udaje nam się postawić kropki nad "i", a wynik nie ulega juz zmianie. Znowu musimy pogodzić się z porażką, a szkoda po przy odrobinie szczęścia mogło być nieco inaczej. Cieszy jednakże fakt, że 5 przeprowadzonych przez trenera zmian wnosi coś do naszej gry, co świadczy o tym, że mamy wyrównaną kadrę nie 18 a nawet 24 osób, co w miarę upływu czasu musi w końcu przynieść efekt. Bądźmy dobrej myśli, gdyż kolejny mecz zagramy znów na własnym obiekcie i oby to spotkanie było dla nas wszystkich przełomowe. W niedzielę 25 sierpnia o godzinie 12:30 (z powodu dożynek gramy wcześniej) będziemy podejmować kolejnego wymagającego rywala z Wilchw. Serdecznie zapraszamy wszystkich sympatyków naszego klubu!
Zdjęcia:
https://www.facebook.com/pg/lksborowikszczejkowice/photos/?tab=album&album_id=2380060928736656
LKS "Borowik" Szczejkowice 2:3(0:2) LKS "Gwiazda" Skrzyszów
Skład:
Frohlich M. - Gorzawski A., Majorczyk A.(46' Lip J.), Furgoł D., Zieleźny K. - Wawrzonkowski S., Pawlik S.(52' Guziuk D.), Mularczyk M.(68' Zarzyna S.), Majorczyk P., Szala A.(62' Tomporowski B.) - Wójcik P.(68' Trela A.)
Na ławce pozostali:
Tomporowski M., Fereniec S.
Bramki:
7' - 0:1 - Skrzyszów
45' - 0:2 - Skrzyszów
47' - 1:2 - Wawrzonkowski S.(Wójcik P.)
54' - 1:3 - Skrzyszów
87' - 2:3 - Zarzyna S.(Gorzawski A.)
Komentarze